poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Co warto zobaczyć w Cagnes-sur-Mer


Cześć Kochani, witam was serdecznie po krótkiej przerwie. W tym czasie byłam we Francji na Lazurowym Wybrzeżu. Podczas mojej wizyty na francuskiej riwierze zebrałam kilka ładnych zdjęć oraz parę faktów o odwiedzonych przeze mnie miejscach. Postanowiłam, że opowiem wam co warto zobaczyć, a co kompletnie odradzam. Tak jak mogliście obserwować na moim Instagramie, mój główny pobyt znajdował się w Cagnes-sur-Mer.


Cagnes-sur-Mer leży tuż za Niceą i wąskim miasteczkiem Saint-Laurent-du-Var, w kierunku Antibes i Cannes. To miasto Lazurowego Wybrzeża jest znane turystom głównie ze swojej długiej nadmorskiej promenady. Promenada ciągnie się wzdłuż Morza Śródziemnego od Nicei- jako Prom. des Anglais, przez Cagnes-Sur-Mer- Prom. de la Plage aż do Villeneuve-Loubet gdzie nazywa się Prom. de l'Hippodrome - kilometry kamienistej plaży z cudownym lazurowym widokiem na morze, idealne na spacery, jazdę rowerem czy na deskorolce, na rolkach także można tutaj jeździć. Uwaga, nie wszędzie można plażować za darmo- nad morzem znajdziecie też kilkanaście prywatnych plaż, z odpłatnym wejściem- na których możecie opalać się na leżakach, pić zimne drinki, plaża jest czysta i plażowiczami opiekuje się miła obsługa;) Wspomniana promenada ciągnie się wzdłuż linii brzegowej morza i podąża do Antibes i dalej do Cannes- tak, tak- tego sławnego z czerwonymi dywanami i osławionym na cały świat festiwalem! Przy okazji plaży- jeśli marzycie o piaszczystej plaży, to zdradzę Wam lokalną tajemnicę- niewiele jest miejsc do plażowania z piaskiem, jedną z takich plaż znajdziecie np. w urokliwej małej miejscowości koło Cannes- Cannes la Bocca. Niestety piasek nie przypomina tego z bałtyckiej plaży, mimo wszystko może być przyjemną odmianą od kamienistych plaż Lazurowego Wybrzeża.  



W środku miasta- Haut-de-Cagnes znajduję się zamek Grimaldi. Jeśli macie poniżej 26 lat, możecie zwiedzić ten zamek zupełnie za darmo. Jeśli jednak macie powyżej 26 lat, to wejście kosztuje 4 Euro za osobę. Wnętrza zamku wypełnione są przede wszystkim ekspozycjami obrazów, grafik i rzeźb. Na parterze zgromadzono z kolei liczne przedmioty związane z produkcją oliwy. Wszędzie możecie przeczytać co i jak, w języku francuskim, włoskim oraz angielsku. Pracownicy muzeum rozmawiają normalnie po angielsku i chętnie udzielają wskazówek. 

Podsumowując: zamek Grimaldi w Cagnes-sur-Mer jest dość typowym muzeum, w typowym średniowiecznym klimacie. Warto je odwiedzić, tym bardziej, że w Cagnes-sur-Mer kursuje bezpłatny autobus 44, który wjeżdża na Stare Miasto i mija zamek. Jeśli chodzi o ród Grimaldi- to jako ciekawostkę powiem Wam, że to ród książęcy panujący po dziś dzień w Monako- o Monako napiszę Wam w innym poście. 

Poza tym koniecznie trzeba obejrzeć La Gaulette – najstarszy w tym mieście dom (pochodzący z 1315 r.), przypominający domek dla lalek. Miłośnicy malarstwa powinni natomiast zwiedzić Muzeum Renoir, znajdujące się w należącej niegdyś do tego artysty willi.


Dla osób które wolą chodzić po galeriach handlowych mogę wam polecić Polygone Riviera- jest to naprawdę duża galeria handlowa pod gołym niebem, możecie tu tam znaleźć jedyny sklep Primark w regionie, a wśród innych marek warto wymienić Printemps, Lacoste, LifeWear, Botanic, Bialetti, Eleven Paris, Kiko Milano, H&M, Pull&Bear, Nike, Timberland, Swatch, Levi’s, Zara oraz Yves Rocher. Centrum jest otwarte codziennie od 10 do 20. 

Również dla osób szukających adrenaliny mogę polecić wesołe miasteczko kilka minut samochodem z Cagnes-sur-Mer - Antibes Land. Znajdziecie tam wiele ciekawych atrakcji które dadzą naprawdę wielkiego kopa adrenaliny. 

Zachęcam Was także do wyjścia z domu i pójścia w nieznanym kierunku. Jeśli się zgubicie polecam Google Maps. W taki sposób znajdziecie naprawdę dużo fajnych miejsc, które są mniej turystyczne, ale za to może bardziej urokliwe.


Pyszne lody jogurtowe w centrum handlowym  Polygone Riviera. Polecam dla miłośników słodkości!


Jeśli chodzi o publiczny transport, możecie za 1,50€ przez 75 minut jeździć autobusem ale i również tramwajem w Nicei. W Nicei znajduje się lotnisko. Zarówno w Niceii, jak i Cagnes-sur Mer oraz Antibes itd. istnieje możliwość wypożyczenia rowerów, albo elektronicznych hulajnóg. Niestety dwóch ostatnich propozycji nie miałam okazji przetestować- wydawało mi się to skomplikowane- najpierw trzeba było zadzwonić do firmy wypożyczającej czy są dostępne pojazdy, potem rejestracja na stronie- z dostępem do karty płatniczej, następnie trzeba wsadzić kartę do czytnika znajdującego się w danym pojeździe i dopiero można jechać. Rowery i hulajnogi można zostawiać w dowolnym miejscu. Obsługa w języku angielskim i francuskim. Jeśli skorzystacie kiedyś z tej opcji, zostawcie komentarz pod postem- ciekawa jestem Waszej opinii na ten temat.

Jeszcze słowo o pogodzie- w pierwszym tygodniu sierpnia było mega upalnie, temperatura sięgała 40 stopni Celsjusza w cieniu- było bardzo duszno, noce były także gorące. O deszczu można było pomarzyć. 


Rowery do wypożyczania. 




 



Popularna sałatka typu Nizza art. Z jajkiem, cebulą, sałatą z Nizzei, papryką, tuńczykiem, pomidorem, ogórkiem oraz czarnymi oliwkami.







Droga do zamku.








Lazurowe Wybrzeże to miejsce dla ludzi lubiących rozrywkę i nocne życie. Jak mówią tubylcy: "tu jest lazurowe, tu się w nocy nie śpi":)

Oceniam moją wyprawę na ♥♥♥♥ (5/6), następnym razem gdy będę się tam wybierać mam w planie zwiedzić więcej niż tym razem. Jeśli chcecie zobaczyć więcej zdjęć, serdecznie zapraszam za tydzień 26.08.2019 na fotorelacje z resztą zdjęć z Nicei oraz Monaco!

Byliście już kiedyś we Francji na Lazurowym Wybrzeżu? Albo chcecie się tam kiedyś wybrać?  Jak podobają wam się zdjęcia? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach!

Buziaki z Bawarii,
Weronika 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wesołych oraz spokojnych świąt

Kochani, w dzień tego pięknego i bardzo ciepłego święta jakim jest Wigilia Bożego Narodzenia pragnę złożyć Wam najlepsze życzenia, życzę Wam...