Hej ! Ciężko mi w to uwierzyć, że już powitaliśmy listopad. Jeszcze chwila i Boże Narodzenie..czyli moje ulubione święta :) I jak przychodzi listopad to oznacza, że moje urodziny są blisko... Najchętniej ubrałabym już najchętniej ubrałabym już choinkę w piękne, kolorowe ozdoby, zapaliła kolorowe lampki i postawiła śnieżnobiałe renifery na oknach. Uwielbiam ten klimat, jest on taki magiczny, a lecący w tle Kevin dopełnia całość.
Dobra może trochę przeginam tymi świętami, przecież jeszcze mamy jesień i to nią powinnam się zachwycać, ale nic na to nie poradzę, że po prostu kocham zimę. Ta magia świąt, świeczki tu i tam, zapach pierników rozchodzący się po całym domu... po prostu CUDO <3 Lub jak w kominku pali się, w telewizji już reklamy świąteczne lecą...Kto nie lubi tego momentu, kiedy już za oknem mróz przywitał? Lub kiedy pada pierwszy śnieg a wszystkie dzieci biorą saneczki i zjeżdżają z góreczki?