Poszukuje przyjaciółki, wymagania: ładna, brunetka, najlepiej 10-15 lat, aby mieszkała na drugim końcu świata, aby nazywała się Aleksandra, musi być fanką Justina Biebera a oglądać Littlemooonster96.. Oraz musi mnie kochać!
Witamy w XXI wieku, gdzie każdy szuka na przymus przyjaciół. Ale nie w realnym życiu tylko w internecie. Nie mówię, że takie nie istnieją, ale w naszych czasach są organizowane spróbuje to miło ująć "Castingi" na przyjaciółki, które muszą być idealne jak jakieś gwiazdy z hoolywood.
Zanim zacznę brnąć w temat, jedno bardzo ważne i wydawałoby się oczywiste zdanie: PRZYJAŹNI SIĘ NIE SZUKA. Najlepszy przyjaciół poznaje się w biedzie, Ci którzy zostają z tobą w tych złych momentach zostaną z tobą na zawsze. Nie ma co brnąć w nieprawdziwą przyjaźń na pokaz aby tylko była.
Na facebooku roi się od takich grup, a na Instagramie ustawione filmiki pierwszego spotkania. Ale ile z tego jest prawdą? Sama mogę nagrać z moją przyjaciółką filmik jak "niby" spotykamy się po raz pierwszy na stacji kolejowej rzucając się na szyje. Możemy spalić kartkę na której stoi 5km i wrzucić ją do rzeki w Monachium. Możemy powiesić kłódkę z napisem "Kilometry nie mają znaczenia" i ją powiesić na pomoście.
Możemy nagrać niby filmik jak przyjeżdża z walizką pod mój dom i nagle "niespodziewanie" dzwoni do drzwi. Możemy sobie zrobić selfie w oborze przy krowach i niby odwiedzamy zoo razem. To tylko wszystko ustawka, gra w filmie za który ma się dostać oscara. To tylko układanka dla małego dziecka gdzie puzzle są wielkie jak mój telefon.
Bierzcie ten post z ironią, nie jest napisany na poważnie.
A wy macie jakieś internetowe przyjaciółki? Spotkałyście się już kiedyś?